Noteć niestety uległa Arce.
W drugiej kolejce klasy B w grupie Drezdenko KS Noteć Stare Bielice przyjechała do Mierzęcina na mecz z tamtejszą Arką. Piękne słoneczne niedzielne popołudnie nastrajało optymistycznie licznie zgromadzonych tego dnia kibiców, zarówno Arki jak i Noteci.
Jednak wraz z początkiem meczu oczekiwania kibiców szybko uległy weryfikacji. Początek spotkania był chaotyczny zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Z czasem to Arka zyskiwała przewagę i prawie wszystkie akcje rozgrywały się na połowie Noteci. Mecz ten od początku obfitował w liczne faule i brzydkie zagrania. Świetnie spisujący się tego dnia obrońca zespołu ze Starych Bielic Marek Raksa w 30' meczu doznał kontuzji, która wyeliminowała go z dalszej gry. W jego miejsce na boisku pojawił się Rafał Laskowski. Obraz gry nie ulegał za bardzo zmianie, oprócz pojedynczych zrywów Noteć nie potrafiła sobie wykreować żadnej sytuacji bramkowej. Niestety niedługo przyszedł cios, który zmienił oblicze meczu. W drużynie Noteci drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Grzegorz Jakubiec. Do końca pierwszej połowy zespół gości pozostawał w defensywie, gdzie bronił się bardzo skutecznie niwelując ataki gospodarzy. Do przerwy był bezbramkowy remis.
W drugiej części spotkania zespół gospodarzy chciał udokumentować swoją grę w przewadze i próbował kreować sobie sytuacje do zdobycia bramki lecz zarówno blok defensywny Noteci jak i dobrze dysponowany tego dnia bramkarz, Dawid Laskowski, bardzo dobrze bronili dostępu do swojej bramki. Niestety po rzucie wolnym z lewej strony boiska i zamieszaniu w polu karnym Noteci, Arka zdobyła bramkę. Od tego momentu Noteć przegrywała 1:0. Strzelcem bramki okazał się wykonujący rzut wolny Jakub Żendełek. Od tego czasu gra jednych jak i drugich wyglądała na szarpaną, gospodarze nie potrafili wykorzystać gry w przewadze, a goście próbowali odrobić straty, ale nie potrafili sobie wykreować dogodnych okazji strzeleckich. Dużo było także nieczystych zagrań, a gra często była przerywana. W dalszej części drugiej połowy popsuła się również pogoda, gdyż nad boisko w Mierzęcinie nadciągnęła burza, a zawodnicy mecz kończyli w strugach deszczu.
Po ciężkiej walce KS Noteć Stare Bielice wyjechała z „pod Pałacu” bez punktów. Jednak trzeba oddać drużynie, że mimo kontuzji kluczowego obrońcy i grze, przez większość spotkania, w dziesiątkę pokazała na boisku charakter i do ostatniej akcji, próbowała odwrócić losy meczu.
Komentarze